Weronika

Uczestnictwo w kursie “Biblia o finansach” pozwoliło mi spojrzeć “Bożym Okiem” na to wszystko co mam, czym zarządzam i co przez modlitwę i zaufanie Ojcu Najwyższemu mogę mieć lub nie mieć. Wszystko co do tej pory otrzymałam jest błogosławieństwem Boga dla mnie i mojej rodziny. Najbardziej zaskoczyło mnie to, że właśnie Biblia mówi nam jak mamy pracować, jaki ma być styl naszego życia, komu i jak dawać pieniądze (lub inaczej gospodarować pieniędzmi) jak się dzielić z potrzebującymi.
Wielkim odkryciem było dla mnie, że należy prosić Ojca w niebie o przemyślne zakupy, podejmowanie, decyzji i uczyć się słuchać Go każdego dnia. Na kursie odkryłam , że należy być całkowicie uczciwym w pracy: nie dzwonić ze służbowego telefonu w sprawach prywatnych, nie kserować na sprzęcie pracodawcy bez zapłaty lub pozwolenia, nie zabierać kartki gwoździa lub spinacza itp.
Wszystko co robię mam wykonywać tak jakbym za chwilę miała stanąć przed Panem i zdać mu relację ze swojego postępowania.
W swoim życiu miałam okresy dostatku ale i biedy. Na kursie zrozumiałam, że Pan chciał mnie wypróbować i zahartować jak się próbuje i hartuje złoto w tyglu, aby w przyszłości przez Jego wielkie miłosierdzie móc cieszyć się w Nim w chwale Ojca, który jest w niebie.
Chodziłam do szkoły, ukończyłam różnego rodzaju kursy, szkolenia, ale tak systematycznie i uczciwie nigdy się nie uczyłam jak obecnie. Czynię to tak dlatego, bo zrozumiałam, że cokolwiek wykonuje, wykonuję jak dla Pana, który mnie stworzył, kocha mnie i błogosławi mi w każdej sekundzie życia.
Chwała Panu!

Przejdź do artykułu