Uczestniczka

Kurs „Biblia o finansach” uzmysłowił mi bardzo wyraźnie, że wszystkie dobra, jakie posiadam, należą do Pana Boga i muszę nimi sensownie zarządzać. Równocześnie zrozumiałam, jak niezwykle często Pan Bóg obdarowywał nas wielkimi darami i troszczył się o dobrobyt mojej rodziny. Było to jednym z moich odkryć na tym kursie, bo dotychczas wydawało mi się, że to ja tak dzielnie dbam o moją rodzinę. Nareszcie zrozumiałam, za co mam być wdzięczna Panu Bogu. Uświadomiłam sobie, że wszystkie decyzje finansowe mam konsultować z Panem Bogiem. Muszę się tego jeszcze uczyć, ale już widzę, że ta praktyka sprawi, że częściej będę myśleć o Panu Bogu w ciągu dnia i dzięki temu faktycznie znajdzie się On w centrum mojego życia. Poznałam kolejną dziedzinę życia, w której mam pytać Pana Boga o Jego wolę i plany wobec mojej rodziny. Cieszę się, że poznałam zasady planowania budżetu, bo teraz będziemy wydawać nasze pieniądze bardziej racjonalnie, unikając zadłużeń. Bardzo mocno przemówiły do mnie słowa, że Pan Jezus umarł za nas na Krzyżu, byśmy byli wolni, a my tak nieroztropnie wpadamy w niewolę długów. Kurs uświadomił mi także, że Pan Bóg oczekuje naszej bezwzględnej uczciwości nawet w najmniejszych sprawach i radosnego dzielenia się naszymi dobrami z innymi.
Chwała Panu!

Przejdź do artykułu